Pewna wygrana z Olimpią

TUCHOVIA Tuchów – OLIMPIA Wojnicz 3:0

Bramki: 1:0 D.Bielak 27, 2:0 Halagarda 41, 3:0 Halagarda 47.

Żółte kartki: Niewola, Stańczyk – Sz. Bielak, M. Kuboń,Fryś

Sędziował: Hubert Kożuch z Nowego Sącza.

Widzów: 250.

TUCHOVIA: Żydowski – Stańczyk, Sobyra, Niewola, Jamka, Stec (67 Rąpała), Barwacz, Kuboń, Żaba, D.Bielak (82 Gierałt), Halagarda (80 Hudyka).

OLIMPIA: Stefański – Gucwa, Bartkowski, Malisz, Sz.Bielak, Mleczko (75 Migoń), Fryś, M.Kuboń, Rzońca, Wróbel (55 Mroczek), Świątek.

Bardzo ważne i cenne zwycięstwo odnieśli w tym spotkaniu piłkarze Tuchovii. W początkowej fazie spotkania goście nastawili się na grę z kontry. Kilka razy udało się im wyjść z szybkim atakiem jednak nasi piłkarze nie dali się zaskoczyć.

W 27 min prowadzimy 1:0. Po podaniu w pole karne D.Bielak zwodem mija swojego brata Szczepana i z 7 m po długim rogu strzela do bramki Stefańskiego. Pod koniec pierwszej połowy goście mieli szansę na wyrównanie jednak wyróżniający się szeregach Olimpii Świątek marnuje sytuację sam na sam z Żydowskim. Okazja ta szybko zemściła się na drużynie z Wojnicza. Tuż po zmarnowanej sytuacji Tuchovia wyprowadza szybką kontrę, rajd Halagardy niemal przez pół boiska kończy się sytuacją sam na sam i strzałem w długi róg obok bezradnego bramkarza gości.

Bardzo dobrze rozpoczyna się dla nas druga połowa. Po podaniu na wolne pole Halagarda wykorzystuje wyjście bramkarza Olimpii i lobem po raz drugi tego dnia pokonuje Stefańskiego. W 55 m wprowadzony kilka sekund wcześniej Mroczek mógł zanotować „wejście smoka „. Jego strzał z 7 m broni Żydowski. Kolejna dogodna sytuacja ma miejsce dopiero w 90 min. Żydowski w sytuacji sam na sam odbija piłkę uderzoną przez Świątka.

Dzięki temu zwycięstwu umocniliśmy się w środkowej strefie tabeli jednak tabela jest bardzo spłaszczana i wciąż musimy oglądać się w dół. W następną niedziele czeka nas kolejny ciężki z drużyną, która walczy o utrzymanie – Nową Jastrząbką.