- 8
Tuchovia II: Czyżby gra w rezerwach była priorytetem?
OLIMPIA Wojnicz – TUCHOVIA Tuchów 3:2
Bramki: 2 Dębski, Nowak – W.Wiśniowski, Banek.
Tuchovia: Wiejacki (60 Chwistek) – Mazur (20 Babiarz), Ariel Kaczor, Wójcik (60 Serafin), Kosiba (60 Ogiela), W. Wiśniowski, Baran, Grzebień, Artur Kaczor (46 Banek), Hudyka (42 Ropski), Smoszna
Osoba nie znająca sytuacji w naszym klubie a obserwująca to co się dzieje w ostatnich tygodniach w Tuchovii może zastanawiać się nad tym która drużyna jest tutaj pierwszą. Dochodzi do paradoksu, że na treningach i grach kontrolnych drugiej drużyny pojawia się o wiele więcej zawodników niż na zajęciach pierwszego zespołu. Już nawet niektórzy młodzi zawodnicy mający za sobą występy w 4 lidze wolą ulec marazmowi i grać na A klasowym poziomie niż walczyć o utrzymanie swojego klubu. Można sobie zadać pytanie gdzie się podział charakter i patriotyzm lokalny wśród naszych młodych zawodników? Każdy z nich nie trenuje dla trenera, zarządu ale dla siebie.. Może warto by trener zastanowił się nad swoim podejściem do młodych zawodników?
Sytuacja wymaga natychmiastowych działań. W innym wypadku szybko będziemy musieli zweryfikować nasze ambitne plany na rundę wiosenną. Obyśmy nie skończyli jak Turbacz Mszana Dolna.
Solidnie wypadł ostatni test-mecz przed startem rundy wiosennej, z wyżej notowaną drużyną Olimpii Wojnicz. Jako zespół Tuchovia nie odstawała od swojego rywala. Pierwszą bramkę zdobył W.Wiśniowski który po podaniu Artura Kaczora nie zmarnował sytuacji sam na sam. Drugą bramkę dla rezerw strzelił Banek który obsłużony przez W.Wiśniowskiego mimo asysty obrońcy trafił z 7metrów. Bramki dla gospodarzy padły po błędach indywidualnych naszych zawodników które miejmy nadzieje już się nie powtórzą. Martwią niestety kontuzję Mazura (uraz pachwiny) i Hudyki (mięsień dwugłowy) Oby nie okazały się one poważne gdyż za tydzień mecz w Gromniku. Warto nadmienić że zespół Olimpii prowadzi dobrze znany w Tuchowie Janusz Kuboń a jej czołowym zawodnikiem jest Wojciech Kuboń były zawodnik Tuchovii.
Haha Hudyka wgl. nie trenuje przecież jak ma się kontuzji nie nabawić. Przyjdzie liga zagramy przed własną publicznością o ile tak owa będzie to wszyscy z 1 wtedy przylezą na mecz i nie będą już narzekać na trenera, a dwójka swój skład ma i myślę że wpierdalanie im się i rozbijanie składu ich nie cieszy bo tam chłopaków chętnych do gry nie brakuje, to po chuj się tam pchacie gwiazdy z „1”
Odpowiedz
No właśnie a my będziemy zapierdalać z drużyną co jest na drugim miejscu !!! Robimy z siebie chłopców do bicia.. Dziża kontuzja Piórkowski też kończymy w 9 i nie mamy zmiennika czy to jest normalne..
Odpowiedz
Czemu na sparingi nie biorą młodszych piłkarzy takich jak pisałem, Banek, Gryzło, Ropski, baran, Wiśniowski wtedy mieli by szanse pograć na poziomie, wprowadzić się do drużyny, a gdy gra goła 11 to tym bardziej.. Czemu trener nie przyjdzie na trening juniorów i nie powie im prosto z mostu, przyjdźcie, jesteście potrzebni, tyle trenerze B, rusz dupe
Odpowiedz
Ale juniorzy nie mogą łatać wszystkich dziur w klubie! Młodsi mają ligę małopolską i niech tam się ogrywają, starsi też mają swój zespół i tam nie jest za bogato z kadrą. Stąd jak w jeden weekend juniorzy mają uzupełniać braki w całej „dorosłej” Tuchovii. Braknie nam ludzi do grania. Choć fakt iż jeśli mamy sprowadzać szrot bez większych widoków na utrzymanie to lepiej ogrywajmy sobie swoich! Utrzymamy się to super a jak spadniemy to spadniemy by się podnieść. Inaczej pójdziemy drogą Wojnicza, Zakliczyna czy Wiśnicza gdzie w pewnym momencie zaczęły się rządy armii zaciężnej choć mięli swoich zawodników do grania. I gdzie są teraz te kluby? Zaległy w futbolowym mule! Nie popełnijmy ich błędów!
Odpowiedz
dokładnie
Odpowiedz
i tak pewnie będzie 1 zagrała z Gromnikiem żeby zdobyć punkty,a nas wszyscy oleją bo przecież ważnne są punkty i kasa a jak spadniemy do b to klub dostanie mniej kasy,a my w tuchovi jesteśmy tylko pionkami takimi chłopcami do bicia
Odpowiedz
Nie moze nikt z jedynki grac
Odpowiedz
lata mijają, nic się nie zmienia – Tuchovia hehe
Odpowiedz