Wygrana pod Giewontem

KS Zakopane – TUCHOVIA Tuchów 0:3 (0:0)
Bramki: 0:1 K. Baran 55, 0:2 Bielak 75, 0:3 Świątek 90 (k).
Żółte kartki: Floryn dwie, Bednarz – Odroniec.
Czerwone kartki: Frasunek (84 min – brutalny faul), Floryn (87 min – druga żółta)
Sędziował: Mariusz Kucia (Kraków).
Widzów: 80.
KS Zakopane: Dziedzic – Frasunek, Leniewicz, Floryn, Murzyn – Kurnyta, Drabik, Stępień, Gąsienica Bednarz – Kasperczyk, Król.
TUCHOVIA: Banek – Stańczyk, Niewola, Różycki, Odroniec – Makowski (77 Rąpała), Barwacz (90 Maurucy), Bielak (85 Dziża), K. Baran Świątek – Płachno (63 Sz. Baran).

Najdalszy wyjazd sezonu za nami, wyjazd bardzo udany. Wygrywamy pewnie z „góralami” przedłużamy swoją passę bez porażki już do 9 spotkań i awansujemy na 7 lokatę w tabeli. Przed nami jeszcze ostatni akord tej rundy mianowicie pojedynek z beniaminkiem z Szaflar.

Pojedynek z KS Zakopane był w miarę wyrównany do momentu, gdy gospodarze mieli jeszcze siły biegać po boisku, kiedy z nich już opadli to na murawie niepodzielnie panował nasz zespół. Przy lepszej naszej skuteczności mogły paść dwie lub trzy bramki więcej. Nie ma jednak co narzekać jeśli przypomnimy sobie sobie początek rundy w naszym wykonaniu.

Jak padły bramki:
0:1 – K. Baran przejął piłkę na 25 metrze od bramki i bez zastanowienia soczystym wolejem posłał ją do siatki.
0:2 – Najpiękniejsza akcja meczu. Makowski pociągnął dynamicznie lewą stroną po czym zagrał wzdłuż szesnastki, gdzie nadbiegał K. Baran, który przepuścił piłkę między nogami kompletnie zaskakując tym obrońców, a biegnący tuż za nim ze środka boiska Bielak z pierwszej piłki z 18 metrów trafia tuż przy słupku.
0:3 – Nieprzepisowo w polu karnym zatrzymany został Dziża. Rzut karny na bramkę zamienił Świątek.