Miesiąc: Sierpień 2012

Obrońca Tuchovi II Tuchów Piotr Bobak został wypożyczony na pół roku do drużyny Liwocz Szerzyny. Drużyna z Szerzyn występuje w A-klasie tarnowskiej, tej samej co rezerwy Tuchovii. Życzymy naszemu zawodnikowi udanych występów w nowej drużynie.

W najbliższą sobotę 1 września na stadionie przy ul. Żeromskiego 3a dojdzie do ciekawego pojedynku w ramach 5 kolejki IV ligi Małopolskiej, gospodarz Tuchovia Tuchów podejmie drużynę Watry Białka Tatrzańska. Rozpoczęcie tego spotkania zaplanowano na godzinę 17.00

Drużyna Watry po 4 rozegranych meczach (2 zwycięstwa – 2 porażki) zajmuje 8 pozycję w ligowej tabeli z dorobkiem 6 punktów. Stosunek bramkowy: 4:7. W ostatniej kolejce gracze z Białki Tatrzańskiej pokonali na własnym terenie KS Tymbark 1:0.
Tuchovia po fantastycznym meczu pokonała na wyjeździe drużynę Wolanii 4:2 choć przegrywała już różnicą dwóch bramek. Po tym zwycięstwie Tuchovia zrównała się punktami z drużynami liderującymi jednak gorszy stosunek bramkowy sprawia, że tuchowski zespół znajduję się na 3 pozycji.
Tuchovia to tej pory 4 razy spotykała się z drużyną Watry, trzy spotkania wygrywając i jedno remisując. Stosunek bramek 10:3 na korzyść graczy z Tuchowa.
Liczymy na dobry mecz z wykonaniu naszych zawodników i zachęcamy do wspierania naszych w walce o 3 punkty.

IV liga
TUCHOVIA Tuchów – WATRA Białka Tatrzańska sobota 17:00

Klasa A
TUCHOVIA II Tuchów – ZRYW Wielka Wieś niedziela 15:00

I liga juniorzy młodsi
TUCHOVIA Tuchów – LKS Szynwałd niedziela 11:00

I liga trampkarze starsi
TERMALICA Bruk-Bet Nieciecza – TUCHOVIA Tuchów sobota 16:00

TUCHOVIA Tuchów – WOLANIA Wola Rzędzińska 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Bezkosty 34′, 1:1 Hudyka 46′
Żółte kartki: Helizanowicz, Witek
Czerwone kartki: Helizanowicz 78′ (druga żółta), Witek 86′ (druga żóła), Bałut 88′ (brutalny faul)
Sędziował: G.Świerczek (Tarnów)

Tuchovia: Wiejacki (46′ Kądziołka) – Wojnarowski, Helizanowicz, Myjkowski, Witek – Banek (70′ Baran), P.Wiśniowski, Kozioł (46′ Bałut), D.Wiśniowski (75′ Nowak) – Hudyka (82′ Janiczek), Kawa (65′ Piórkowski)

Od początku spotkania gra toczyła się w środku pola, było dużo walki i mało dobrych sytuacji. W 22 minucie Kawa ograł obrońcę na prawym skrzydle, podciągnął z piłką kilka metrów i dograł w pole karne do Hudyki ten szybkim zwodem ograł obrońcę i stanął sam przed bramkarzem ale uderzył fatalnie, lekko i wprost w bramkarza co ułatwiło mu interwencję. Kilka minut później znów indywidualna akcja Kawy i strzał z narożnika pola karnego tylko w boczną siatkę. W 28 minucie z dystansu uderzył Wojnarowski piłka odbiła się od słupka i wyszła w pole gry. Akcję później kapitalną sytuację miał D.Wiśniowski, który dostał piłkę na 5 metrze ale uderzył wprost w golkipera przyjezdnych. W 29 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzał P.Wiśniowski, kapitalnie broni bramkarz Wolanii. W 34 minucie przed polem karnym Tuchovii faulowany był zawodnik Wolanii. Uderzenie z rzutu wolnego odbija się od pleców któregoś z graczy gospodarzy i wpada do bramki obok bezradnego Wiejackiego. W natarciu znów Wolania, dośrodkowanie z lewej strony wprost na głowę napastnika, jego uderzenie zmierzające do bramki wybija Wiśniowski ale czyni to tak niefortunnie, że podaję piłkę temu samemu graczowi ale ten zachowuje się jeszcze gorzej i z 5 metrów uderza nad bramką.

Po zmianie stron Tuchovia w swojej pierwszej akcji doprowadza do remisu. Hudyka wykorzystuje niezdecydowanie obrońców, ogrywa bramkarza i pakuję piłkę do siatki. W 50 minucie groźnie było pod bramką Tuchovii, gracz Wolani uderza z skraju pola karnego i trafia w poprzeczkę. W 55 minucie Hudyka stanął sam na sam z bramkarzem Wolanii ale źle uderzył i jego strzał został wybity dobitka Kawy za lekka i pewnie piłkę łapie golkiper przyjezdnych. W 78 minucie drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Helizanowicz. Dwie minuty później mocne uderzenie z rzutu wolnego broni Kądziołka. W 82 minucie po uderzeniu zza pola karnego piłka trafia w słupek Tuchovii, do piłki dobiega gracz Wolanii mając przed sobą pustą bramkę ale bardzo ofiarną i kapitalną interwencją popisał się Wojnarowski który wybił w ostatniej chwili piłkę z pod nóg graczowi gości. W 86 minucie za podważanie decyzji sędziowskich musiał opuścić Witek, a dwie minuty później Bałut za brutalny faul na graczu z Woli Rzędzińskiej i Tuchovia musiała kończyć mecz w 8. W końcówce meczu Wolania próbowała przechylić szalę na swoją korzyść, w jednej z akcji gracz gości uderzył z bliska na bramkę ale Kądziołka fantastyczną interwencją uchronił Tuchovię od straty bramki i mecz zakończył się podziałem punktów.

W najbliższą środę 29 sierpnia juniorzy starsi Tuchovii Tuchów podejmą na własnym obiekcie zespół Wolanii Wola Rzędzińska. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 16.30.

Drużyna gości po dwóch rozegranych meczach ma komplet punktów i plasuje się na 3 miejscu w ligowej tabeli. Tuchovia po wysokiej i niespodziewanej porażce w ostatniej kolejce z Dunajcem Zakliczyn 2:5 spadła na 8 pozycję.
Liczymy na dobrą postawę naszych zawodników. Serdecznie zapraszamy na mecz

Klasyfikacja strzelców po 4 kolejkach:

3 bramki

Drobny (Poroniec Poronin), Brożek (Wolania Wola Rzędzińska), Kłosowski (KS Zakopane), Nieć (Helena Nowy Sącz), Gruca (Grybovia Grybów), Kotarba (Jadowniczanka Jadowniki), Halagarda (Tuchovia Tuchów)

2 bramki

Leśniak (Sandecja II Nowy Sącz), Szeliga (Sandecja II Nowy Sącz), Kołodziej (Sandecja II Nowy Sącz), Maciaszek (Helena Nowy Sącz), Frasunek (KS Zakopane), M.Kulig (Jadowniczanka Jadowniki), Stachoń (Tuchovia Tuchów), Dutka (Orkan Szczyrzyc), Michalik (Skalnik Kamionka Wielka), Gryboś (Skalnik Kamionka Wielka), Filip (Skalnik Kamionka Wielka), Maj (Barciczanka Barcice), Zasadni (Poroniec Poronin)

1 bramka

Michalik (Grybovia Grybów), Krok (Grybovia Grybów), Del Ciello (Grybovia Grybów), A.Rabiński (Watra Białka Tatrzańska), Nowobilski (Watra Białka Tatrzańska), Toper (Watra Białka Tatrzańska), Janasik (Watra Białka Tatrzańska), Płaczek (Nowa Jastrząbka), Jaworski (Nowa Jastrząbka), Szewczyk (Rylovia Rylowa), G. Baran (Rylovia Rylowa), Krupa (Rylovia Rylowa), Drąg (Poroniec Poronin), Waksmudzki (Poroniec Poronin), Piwowarczyk (KS Tymbark), K.Tokarczyk (Barciczanka Barcice), Wańczyk (Barciczanka Barcice), Kołodziej (Barciczanka Barcice), Krupa (Barciczanka Barcice), Pociecha (Barciczanka Barcice), Kaim (Wolania Wola Rzędzińska), Tarczoń (Wolania Wola Rzędzińska), Wilk (Wolania Wola Rzędzińska), Cabała (Wolania Wola Rzędzińska), Jasiak (Wolania Wola Rzędzińska), Bajdel (Skalnik Kamionka Wielka), Chełmecki (Skalnik Kamionka Wielka), Nowak (Skalnik Kamionka Wielka), Hasior (Skalnik Kamionka Wielka), Wesołowski (KS Zakopane), Kurtyna (KS Zakopane), Król (KS Zakopane), Sułkowski (KS Tymbark), Piwowarczyk (KS Tymbark), Zawiślan (Sandecja II Nowy Sącz), Miśtak (Tuchovia Tuchów), Kumor (Helena Nowy Sącz), Król (Helena Nowy Sącz), Świątek (Olimpia Wojnicz), Rojkowicz (Jadowniczanka Jadowniki), Niewola (Tuchovia Tuchów)

Klasyfikacja strzelców po 4 kolejkach:

6 bramek:

Chrobak (Liwocz)

5 bramek:

Żaba (Skrzyszów)

4 bramki:

Wajda (Zgłobice), Bibro (Dunajec), Proszowski J. (Skrzyszów)

3 bramki:

Lasota (Zgłobice), Grzywa (Zgłobice), Koziołek (Koszyce), Biały (Rudka), Nosek (Liwocz), Leśniak (Zryw), Ogiela (Tuchovia II), Proszowski M. (Skrzyszów), Cygan (Ładna), Sikorski (Lisia Góra), Hebda (Pogoria)

2 bramki:

Czochara (Liwocz), Tryba (Koszyce), Jarosz (Koszyce), Foltak (Ładna), Błoniarczyk (Jutrzenka), Kłosoń (Jutrzenka), Goliński (Pleśna), Iżyk (Dunajec), Kulas (Pogoria), Ryba (Ołpiny), Niziołek (Ołpiny), Kędzior (Rudka), Ryndak M (Rzepiennik), Kamiński (Rzepiennik), Zaranek (Zgłobice), Kukliński (Zgłobice), Słota (Ołpiny), Kwater (Skrzyszów), Gromadzki (Koszyce), Kołbasiuk (Pleśna), Kozłowski (Gromnik)

1 bramka:

Kosiba (Tuchovia II), Bobak (Tuchovia II), Krzemień (Tuchovia II), Lis (Skrzyszów), Witek (Skrzyszów), Kozioł (Skrzyszów), Stańczyk (Skrzyszów), Kawuła (Zgłobice), Ślusarski (Koszyce), Groński (Koszyce), Tybor (Ładna), Minnich (Ładna), Korman (Jutrzenka), Gacek (Jutrzenka), Bachula (Pleśna), Budzik (Pleśna), Szumlański (Pleśna), Zborowski (Pleśna), Gdowski (Pleśna), Schab (Lisia Góra), Derlaga (Lisia Góra), Świerczek (Lisia Góra), Wilk P. (Lisia Góra), Reczek (Zryw), Paściak (Zryw), Mytnik (Zryw) Ziaja (Pogoria), Kurczab (Gromnik), Maniak (Gromnik), Pacura (Dunajec), Cichy (Rudka), Masłoń (Gromnik), Krakowski (Ładna), Kurowski (Ligia Góra), Olszówka (Pogoria)

Za nami czwarta kolejka IV ligi. Jako się okazało była to seria spotkań bardzo emocjonująca i to nie tylko w naszym wykonaniu. Mocne wrażenia mieli także kibice w Jadownikach oraz w Grybowie. Jadowniczanka jeszcze w 90 minucie przegrywała z Rylovią, a zdołała wygrać 2:1. Natomiast Grybovia mimo prowadzenia 3:1 tylko zremisowała tracąc trzecią bramkę w doliczonym czasie gry.

Nie ma już w lidze drużyny bez porażki w ten weekend przegrała Wolania po dramatycznym spotkaniu z Tuchovią oraz KS Zakopane, który uległ w „góralskich derbach” Poroninowi. Smaku zwycięstwa nie zaznał w tym sezonie tylko beniaminek z Wojnicza, który już w piątek poległ w Barcicach. Dla gospodarzy było to pierwsze zwycięstwo w rundzie jesiennej. Na czele tabeli znajdują się cztery zespoły, które zdobyły po 9 punktów. Są to: Poronin. KS Zakopane, Tuchovia i Sandecja II. Czerwoną latarnią została Olimpia, która zmieniła na tej pozycji Barciczankę. Systematycznie w dół tabeli osuwa się Helena Nowy Sącz, która po wygranej na inaugurację sezonu przegrała kolejne trzy mecze.

W czwartej serii spotkań padło 28 bramek (średnio 3,11 bramki na mecz), gospodarze wygrali 4 spotkania, raz padł remis, a goście wygrali 3 razy. Sędziowie pokazali aż 5 czerwonych kartek.

Komplet wyników:

Barciczanka Barcice – Olimpia Wojnicz 6:1
LKS Nowa Jastrząbka – Orkan Szczyrzyc 1:0
KS Zakopane – Poroniec Poronin 0:1
Jadowniczanka Jadowniki – Rylovia Rylowa 2:1
Helena Nowy Sącz – Sandecja II Nowy Sącz 1:2
Grybovia Grybów – Skalnik Kamionka Wielka 3:3
Wolania Wola Rzędzińska – Tuchovia Tuchów 2:4
Watra Białka Tatrzańska – KS Tymbark 1:0

WOLANIA Wola Rzędzińska – TUCHOVIA Tuchów 2:4 (1:0)
1:0 Cabała 27, 2:0 Jasiak 71, 2:1 Halagarda 79, 2:2 Halagarda 81, 2:3 Niewola 83, 2:4 Halagarda 90+1.
Sędziował: Zbigniew Siemiński (Tarnów).
Żółte kartki: Cabała dwie, Kaim, Kucharzyk, Tarczoń – Sobyra, Niewola.
Czerwona kartka: Cabała (54 min.)
Widzów: 300.

WOLANIA: Mikrut – Sikorski, Kaim, Ł. Bartkowski, Trędota – K. Barwacz (83 Wilk), Cabała, D. Barwacz, Tarczoń (73 Bezkosty) – Kucharzyk (73 D. Bartkowski), Jasiak.
TUCHOVIA: Żydowski – Stańczyk, Sobyra, Różycki, Niewola – Jamka, M. Barwacz, Czyż, Stec (78 P. Wiśniowski) – Miśtak (78 Dobrowolski), Halagarda.

Kto był dzisiaj na stadionie miejscowej Wolanii ten długo nie zapomni tego spotkania. Takie mecze wspomina się latami. Tuchovia odniosła niezwykle cenne zwycięstwo w derbach regionu, a sposób w jaki tego dokonała idealnie pasuje do horrorów Hitchcocka.

Spotkanie dobrze rozpoczął nasz zespół, spokojnie rozgrywamy swoje akcje, utrzymujemy się przy piłce, ale nie możemy oddać strzału na bramkę Mikruta. Od 13 min. do głosu dochodzą gospodarze. W tejże minucie K. Barwacz w polu karnym zwodem ogrywa Steca i staje do pojedynku z Żydowskim. Na szczęście nie jest w stanie go pokonać. W odpowiedzi Stec decyduje się na strzał z dystansu jednak piłka mija cel. W 15 min. szybkim wybiegiem z bramki Żydowski na 15 metrze uprzedza Kucharzyka. Pięć minut później dośrodkowanie z rzutu wolnego Miśtaka uderzeniem głową kończy Niewola, ale jego strzał przechodzi 2 metry obok słupka. Wolania natychmiast odpowiada akcją Jasiaka, który decyduje się na strzał z 20 m, jemu też brakuje precyzji. W 25 min. rzut rożny dla gospodarzy kończy się strzałem K. Barwacza – golkiper Tuchovii pewnie broni. Nadeszła jednak 27 minuta spotkania. Chwila dekoncentracji naszych środkowych pomocników, którzy patrzyli się na siebie nie mogąc się zdecydować, który z nich ma ruszyć za Cabałą. Ten natomiast podbiegł z piłką kilkanaście metrów i pięknym uderzeniem z 25 m nie dał żadnych szans naszemu bramkarzowi.
Tuchovia próbuje szybko odpowiedzieć jednak nie możemy przebić się przez szeregi obronne Wolanii. Bardzo stara pokazać się z dobrej strony Bartłomiej Halagarda dla którego był to pierwszy oficjalny występ w Tuchovii. Cały czas jest ruchliwy i walczy z obrońcami gospodarzy. Jak się później okaże zostanie bohaterem tego spotkania. Tak więc pierwsza połowa kończy się prowadzeniem Wolanii.

Druga połowa rozpoczyna się od strzału Tarczonia z 10 metra. Żydowski z trudem na raty, ale broni to uderzenie. Od 54 min. gramy w przewadze. Cabała wycina równo z trawą Czyża co kończy się drugą żółtą kartką dla strzelca bramki z pierwszej połowy. Tuchovia dostaje zastrzyk energii, zaczynamy grać bardziej ofensywnie, w końcu gospodarze grają w osłabieniu. W 61 min Stańczyk przesunięty z linii obrony do pomocy strzela z 18 metrów jednak ponad bramką. Mamy dośrodkowania z rzutów wolnych, rożnych są one jednak mało precyzyjne i nie stwarzają wielkiego zagrożenia. Pogoda pogarsza się i zaczyna padać deszcz. Wolania chyba lubi grać w takich warunkach gdyż nie spodziewanie podwyższa swoje prowadzenie. W 71 min. kontra gospodarzy, Jasiak i Kucharzyk szybko wymieniają między sobą dwa podania z pierwszej piłki, po których Jasiak wychodzi sam na sam z Żydowskim i z 10 metrów ze stoickim spokojem posyła futbolówkę w długi róg bramki. Na trybunach święto pomimo, że deszcz przeradza się w ulewę, kibice dopisują już trzy punkty dla Wolanii. Nasi zawodnicy sprawiają wrażenie jakby nie wiedzieli co się stało, jak to możliwe, że prowadząc grę tracimy kolejną bramkę. Chyba sami nie myśleli jeszcze co się za chwilę stanie.

Po kilku minutach szoku atakujemy ponownie. W 77 min. Stec ucieka prawym skrzydłem wrzuca ostro bitą piłkę na środek pola karnego, pędzi do niej Stańczyk wyskakuję w powietrze niczym Supermen i szczupakiem uderza futbolówkę. Niestety tylko poprzeczka, która jeszcze chwile drży. Następna akcja przynosi nam bramkę. Zamieszanie w polu karnym po strzale Różyckiego na 8 metrze piłkę opanował Halagarda i pomimo asysty obrońcy zdołał umieścić piłkę w bramce. Dwie minuty później mamy remis. W roli głównej ponownie Halagarda, który dostał piłkę na 20 metrze wbiegł z nią pole karne wyciągnął z bramki Mikruta minął go zwodem i strzelił do pustej bramki. Idziemy dalej za ciosem. W 83 min. mamy rzut rożny, dośrodkowanie na 10 metr, piłka spada pod nogi Niewoli, wokół niego trzech obrońców, a ten w jakiś sposób znajduje lukę i trafia. W ciągu pięciu minut ze stanu 2:0 obejmujemy prowadzenie 2:3. Na ławce rezerwowych Tuchovii szalona radość, dobrze że boksy przymocowane są do ziemi, bo mogłyby unieść się w powietrze. Zgoła odmienne nastroje na trybunach, które zaczynają powoli pustoszeć. Zawodnicy Wolanii podejmują próby ataków, ale nasi obrońcy nie dają się zaskoczyć. Narażają się na kontry. Po jednej z nich już w doliczonym czasie gry zdobywamy czwartą bramkę. Młodzieżowiec P. Wiśniowski dogrywa piłkę z boku boiska do Halagardy, który ponownie ogrywa zwodem Mikruta i 14 metrów ustala wynik spotkania, a sam notuje hattrick. Prawdziwe wejście smoka do nowej drużyny w jego wykonaniu.

Wygrywamy mecz, który wydawał się już przegrany. Zdobywamy nie zwykle trudny teren i triumfujemy w derbach. Radość zawodników w szatni była ogromna, a ich okrzyki były słyszalne wokół całego obiektu.

TUCHOVIA II Tuchów – LKS Zgłobice 2:2 (2:1)

Bramki: 1:0 Ogiela (k), 1:1 Zaranek, 2:1 samobójcza, 2:2 Kukliński

Tuchovia II: Chwistek – Kaczor, Wójcik, Bobak, Mazur – Kosiba (85’Babiarz), P.Ludwa (70′ Dudek), Krzemień – Ogiela, Leszkiewicz (80′ Grzebień)

Zgłobice: Kawula – Zaranek, Ślęzak, Tadel, Jagoda – Lasota, Grzywa, Wajda, Kuczera – Szalecki, Gajdur (70′ Kukliński)

Gracze rezerw czują spory niedosyt po meczu z Zgłobicami, gdyż gracze z Tuchowa mieli mnóstwo znakomitych sytuacji do strzelenia bramek. Pierwszą znakomitą sytuacje miał Krzemień ale po dośrodkowaniu Ogieli z boku boiska z 5 metrów nie potrafił wpakować piłki do bramki. Prowadzenie dla podopiecznych Jacka Ropskiego uzyskał z rzutu karnego Ogiela po faulu na aktywnym dziś Kosibie. Stałe fragmenty były dziś bolączką gospodarzy. Po jednym z dośrodkowań z rzutu rożnego i strzale głową zawodnika gości Łukasz Ludwa wybija piłkę z linii bramkowej na rzut rożny, ale co się odwlecze to nie uciecze i w powtórce ten sam zawodnik który uderzał chwilę wcześniej wpakował głową piłkę do siatki. Przed przerwą Tuchovia II znów wyszła na prowadzenie z rzutu wolnego z boku boiska mocno uderzał Bobak piłka odbija się niefortunnie od stopy zawodnika z Zgłobic kompletnie zaskakując własnego bramkarza posyła piłkę do swojej bramki.

Po przerwie znów w ataku Tuchovia. Pierwszą znakomitą sytuacje miał znów Krzemień który dostał podanie między obrońców od Leszkiewicza ale będąc w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza. Kolejną „setkę” miał Krzemień, w zamieszaniu przed polem karnym dostał piłkę i będąc oko w oko z golkiperem przyjezdnych trafił w jego nogę ale piłka znów trafiła pod jego nogi i mając przed sobą praktycznie pustą bramkę fatalnie spudłował. Zaraz po wejściu dogodną sytuację miał świeżo wprowadzony ale zdecydował się na strzał z ostrego kąta zamiast móc podawać do lepiej ustawionego kolegi.
Gdy wydawało się, że bramka dla gospodarzy jest kwestią czasu wtedy nastąpiło wyrównanie, znów po stałym fragmencie gry. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z pod linii bocznej boiska zawodnik Zgłobic uprzedził wychodzącego z bramki Chwistka i głową wpakował piłkę do siatki.
Ta bramka wprowadziła trochę chaosu wśród gospodarzy. Chwilę później sam na sam z Chwistkiem wyszedł Wajda, który był jedną nogą w Tuchovii. Góra jednak golkiper gospodarzy. Pod koniec meczu Dudek dostał piłkę za obrońców wyszedł sam przed bramkarza jednak ten dobrze wyszedł do piłki i przeszkodził napastnikowi Tuchovii II oddać celny strzał, dobitka osamotnionego Dudka wprost w ręce bramkarza.
W doliczonym czasie gry serca wszystkich kibiców gospodarzy mocno zadrżały, gdyż dwie można powiedzieć stu procentowe sytuacje nie wykorzystali goście i mecz zakończył się remisem.