SANDECJA II Nowy Sącz – TUCHOVIA Tuchów 1:1 (1:0)
Bramki: Kuźma 22 – Dżiża 60.
Żółte kartki: Kacala – Kafel, Bałuszyńaski.
Sedziował: Grzegorz Malada (Kraków).
SANDECJA: Tomasik (Kociołek 57) – Maślanka, Imrich, Szeliga, Kozak, Nowak (Brdej 88), Kacala, Kuźma, Szczepański, Piszczek, Jancarzyk.
TUCHOVIA: Palej – Stańczyk, Kafel, Bałuszyński, Niewola – Stec (Smoszna 23), Bielak (81 Piórkowski), Drąg, P.Wiśniowski – Dżiża, Gryboś.
Rezerwy Sandecji były wymagającym przeciwnikiem na początek rundy wiosennej. Tym bardziej że pierwszy mecz jest zawsze sporą niewiadomą. Remis dla obu zespołów jest wiec sprawiedliwym wynikiem.
W pierwszej połowie przez większą jej część trwała nieustanna walka w środku pola. Sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Jednak lepsze wrażenie w tym fragmencie gry sprawiała Sandecja która lepiej operowała piłką. Gospodarzom jedną z nielicznych okazji udało się zamienić na bramkę. Przy próbie zablokowania strzału Kuźmy przez jednego z naszych zawodników piłka tak niefortunnie się odbiła iż wpadła rykoszetem do naszej bramki. Tuchovia mogła odpowiedzieć w 28 min. Po podaniu Grybosia i groźnym strzale Drąga z 15 m Tomasik wybija piłkę na rzut rożny.
Na druga połowę Tuchovia wyszła w zmienionym ustawieniu. Drąg został przesunięty na lewe skrzydło. Zmiana ta miała wymierne korzyści gdyż to właśnie Robert zanotował asystę przy bramce Dżiży. Po jednej z kontr i dograniu z boku piłki po ziemi przez Draga, Dziża wyprzedził bramkarza i z najbliższej odległości wepchnął piłkę do bramki. W dalszej części gry obserwowaliśmy już piłkarski bilard gdzie obie drużyny mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
sprawiedliwy to na pewno nie był, gdyby nie taki Kafel i Drąg to tuchovia by dostała 5, szczególnie Paweł robi robotę
Odpowiedz